czwartek, 11 października 2018

Koniec tajemnicy bankowej w Szwajcarii?

Szwajcarska tajemnica bankowa urosła do rangi legendy. Nic dziwnego, że teraz prasa ekscytuje się zmianami, jakie zachodzą od dobrych kilku lat. Międzynarodowa presja sprawiła, że szwajcarskie banki zostały zmuszone, aby w ramach Forum ds. Przejrzystości i Wymiany Informacji w Celach Podatkowych OECD udostępniać urzędom podatkowym krajów w nim zrzeszonych informacje o osobach posiadających konta wraz z informacją o saldzie na koniec roku.

Wydawałoby się, że to nowość, ale taj jak pisałem zmiany zachodzą od dobrych kilku lat. Po aferze z praniem pieniędzy w UBS i z genewskim oddziałem banku HSBC, z którego wyprowadzono dane o kontach zagranicznych osób piorących w Szwajcarii swoje nieopodatkowane pieniądze, instytucje międzynarodowe naciskały na Helwetów coraz silniej aby umożliwili fiskusowi wgląd do danych o swoich obywatelach posiadających szwajcarskie konta. 

Chcącym ukryć majątek w bankach nie pozostaje nic innego jak szukać miejsca dla swoich depozytów w mniej lub bardziej egzotycznych lokalizacjach poza Unią Europejską, czy krajami OECD.


3 komentarze:

  1. Jak to mówią, lepiej późno niż wcale. Teraz wyjdzie na jaw kto miał tam pozakładane konta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Było to do przewidzenia. Juz kilka lat temu banki szwajcarskie podawały informacje o swoich klientach. Dobrze, ze w końcu oficjalnie to potwierdzili.

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż, kiedyś musiało się to stać :D Filmowo ta ranga "legendy" mega dobrze się sprzedawała.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze na blogu są moderowane. Próby spamowania linkami czy promocji stron internetowych będą blokowane. Blokowane będą też wulgaryzmy i niestosowne zachowania.