poniedziałek, 10 lipca 2017

Czym ryzykujemy biorąc kredyt?

Zaciągając w banku zobowiązanie kredytowe powinniśmy zastanowić się jakie ryzyka wiążą się z podpisaniem takiej umowy. Wzięcie kredytu oznacza zwykle, że do dyspozycji uzyskujemy już teraz określoną sumę finansową, a zobowiązujemy się ją spłacać z odsetkami przez lata.


Jakie jest ryzyko? Otóż przede wszystkim ryzykiem jest to, że nie wiemy co się wydarzy w przyszłości. Biorąc kredyt zakładamy się z bankiem o to, że nic się nie wydarzy nieprzewidywalnego. Kiedy zdarzy się coś nie tak zwykle przegrywa klient, bo bank ma takie czy inne zabezpieczenia spłaty kredytu.

Tak więc - przede wszystkim ryzyko leży w tym, że może wydarzyć się coś co sprawi, że nie będziemy w stanie spłacać rat. Niech to będzie utrata pracy, zdrowia czy wręcz wzrost stóp procentowych. Bo przy kredycie branym na zmiennej stopie, w przypadku ich wzrostu bank zacznie nam naliczać wyższe raty.

Warto sobie na taką okoliczność przed wzięciem kredytu rozważyć potencjalne sytuacje awaryjne.

W ogóle to warto zrobić symulację w przypadku wzrostu raty. Dobrze założyć kilka scenariuszy wzrostu stóp i policzyć na ile podniesie nam to ratę. Arto także mieć pewną pulę pieniędzy odłożoną na obsługę rat naprzód - wtedy będziemy spać bezpieczniej i spokojniej.

5 komentarzy:

  1. Zwłaszcza teraz - przy historycznie szczególnie niskich stopach warto zrobić sobie symulację, jak będzie wyglądała rata po podwyżce stóp.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego zasada powinna być prosta - kredyt bierzemy tylko tam gdzie jest to naprawdę konieczne (mieszkanie, ew. samochód) i tylko przy odpowiednim zabezpieczeniu (poduszka finansowa). Niestety praktyka pokazuje, że jest zupełnie odwrotnie i... dochodzi do kryzysu (bo przecież kryzys 2008 to bańka w dużej mierze kredytów sub-prime).

    OdpowiedzUsuń
  3. No niestety, ale kto nie ryzykuje ten nie ma, więc czasami warto wziąć kredyt w momencie kiedy jesteśmy tego pewni, niż przez całe życie czekać na "okazję". Pozdrawiam, Karol.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie, tak jak pisze Karol - kto nie ryzykuje - ten nie ma. Warto jednak skupić się na ograniczaniu ryzyka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak się zastanawiam czy pożyczki online jeszcze nie osiągalne jeszcze tak łatwo ponad 10 lat temu, teraz tak dostępne niemal dla każdego wycinają banki z ich dominacji finansowej. Dla klientów firm pożyczkowych konkurencja jest najbardziej wskazana, oni przecież na tym zyskują. A ryzyko wzięcia pożyczki pozabankowej jest obecnie ograniczone.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze na blogu są moderowane. Próby spamowania linkami czy promocji stron internetowych będą blokowane. Blokowane będą też wulgaryzmy i niestosowne zachowania.